poniedziałek, 27 października 2014

refleksja

Wiem, że mam trudny charakter. Wiem i rozumiem, że można mnie nie zrozumieć. Można nie rozumieć mojej chwilowej zadumy, zamyślenia, czy nawet braku wypowiedzianego słowa, przez dłuższy czas. Staram się i to mocno. Chociaż trudno jest zmienić swoje pewne nawyki. Zwłaszcza teraz, gdy nastała jesień, która powoduje rozważania nad niektórymi sprawami. Zwłaszcza, że za kilka dni będzie 1 listopad.


To już drugi raz, gdy będę stała przy grobie, przy którym nie chciałabym stać. Po raz kolejny uświadamiam sobie tak wielką stratę. Uświadamiam sobie, że życie jest tak bardzo kruche. W jednej chwili istniejemy, w następnej już nas nie ma. Odchodzimy i pozostawiamy po sobie pustkę wśród osób sobie najbliższych.


Chociaż pustka ta z jednej strony jest zła, z drugiej powoduje, że stajemy się silniejsi i pokonujemy najdrobniejsze przeszkody, bo wiemy, że nic nie może nas pokonać, oczywiście oprócz śmierci.

środa, 22 października 2014

piątek, 10 października 2014

Jesiennie

Jesień na dobre rozgościła się za Naszymi oknami. Pomimo słońca czuć chłód. Więcej jest nostalgicznych myśli. Chociaż z drugiej strony jesień również jako pora roku jest piękna. Wystarczy jedynie otworzyć oczy, zatrzymać się i poobserwować trochę to, co nas otacza. Jak zmienia się przyroda. Jak zielone liście zmieniają swą barwę, jak orzechy leżą na trawie, jakie piękne są wschody, jak i zachody słońca. Jak poranna mgła skąpana w słońcu może dodać energii na dalszy dzień. Jak ta owa mgła potrafi wciągnąć w swą bajkę.

Dzisiaj miałam chwilę by pobawić się aparatem. I oto co wyszło:







Zdjęcia mgły zrobiłam dwa dni temu. Poranek był fantastyczny, ciepły jak na jesień i słońce, które kilkanaście minut temu wstało i cieszyło moje oko :)




piątek, 3 października 2014

Dwa latka


Tak pisałam rok temu TUTAJ

Dzisiaj mija kolejny rok jego życia. Dwa latka. Cudowne lata spędzone z kochanym brzdącem, który wywołuje uśmiech na twarzy, dzięki któremu dzień staje się łatwiejszy. Każdy jego uśmiech, każde przytulenie, każde spojrzenie w oczy dodaje sił do walki.

Przez ten rok H. zmieniał się, kształtował swoją tożsamość, uczył się wielu rzeczy, poznawał świat. Z całą pewnością rośnie Nam indywidualista, z mocnym charakterem. 

Najważniejsze jest to, że H. jest zdrowym i szczęśliwym dzieckiem z wieloma pomysłami.





Dzisiaj w okrojonym składzie świętowaliśmy Jego dzień. Fajnie było widzieć zdziwienie i zachwyt, które pojawiało się na Jego twarzy podczas rozpakowywania prezentów, a także podczas dmuchania świeczki na torcie.

Kochany Łobuziak :)