niedziela, 8 marca 2015

„Patrz oczyma, fotografuj sercem.” David duChemin

Kiedy kilka dni temu J. zapytała mnie, czy będę chętna na wyjazd do Warszawy, pierw na zakupy w Złotych Tarasach, a potem na spektakl w Teatrze Buffo, bez namysłu zgodziłam się. Pierwsze co mi przyszło to, żeby naładować aparat, bo wiedziałam już wtedy, że zakupy za bardzo nie będą mnie interesowały, że odłączę się od grupy, że pójdę na spacer (samotny spacer), włączę aparat i będę tylko ja i fotografia.

Jeden przycisk, migawka, która przypomniała mi jak kocham fotografować ludzi. Nie wyreżyserowanych ludzi w studio, tylko ludzi na ulicach.
"Istnieją dwa rodzaje fotografów: tacy, którzy komponują zdjęcia, i tacy, którzy je robią. Pierwsi pracują w pracowniach, dla drugich świat jest pracownią. I dla tych nie istnieje zwyczajność, każda rzecz w ich życiu może być źródłem inspiracji." Ernst Haas,
Ale zacznijmy od początku.
Sobota, godzina 10.30*, miejsce spotkania, 9 dziewczyn, dwa samochody, wyznaczony cel podróży, dobra zabawa, relaks i świętowanie Dzień Kobiet. 
Godzina 12.30 Warszawa wita Nas. Podjechanie po bilety do Teatru Buffo (recenzja spektaklu 'Lejdis Tango' będzie później)
Godzina 13.00 Złote Tarasy. Umówienie godziny obiadu. Zakupy. Godzina 17.00 Obiad i rozmowy Godzina 19.00 Wyjazd do Teatru. Godzina 20.00 Spektakl. Godzina 22.00 powrót do domu

I ja. Nie powiem najpierw sama pochodziłam po sklepach, tylko w tych wybranych. Może byłam góra w czterech. Nie lubię łazić po sklepach, bez celu, tak sobie. Wolę mieć listę rzeczy do kupienia, by w krótkim czasie zaopatrzyć się w to, co jest najbardziej potrzebne. I tak ze Złotych Tarasów wyszłam z dwiema parami butów, jedną parą spodni, kolczykami (dla siostry) i dwiema książkami. Zostawiwszy zakupy w samochodzie, wyszłam z centrum handlowego i udałam się tam, gdzie nogi mnie poniosą.
"Fotografie to kęsy czasu, które można wziąć do ręki."  
A wraz ze mną mój aparat. Szłam przed siebie, patrząc przed siebie, obok siebie, wokół siebie, spoglądając na architekturę, naturę i ludzi. Ci ostatni najbardziej mnie pociągają podczas wciśnięcia spustu od migawki.
"Fotografować to znaczy wstrzymać oddech, uruchamiając wszystkie nasze zdolności w obliczu ulotnej rzeczywistości." Henri Cartier-Bresson
Uwielbiam wtopić się w tłum. Uwielbiam, choć na chwilę się zatrzymać, unieruchomić się, nie myśleć i tylko obserwować.
"Zdjęcie to wyrażanie wrażeń. Jeżeli piękno nie będzie istnieć w nas samych, to jak w ogóle będziemy mogli je zauważyć?" Ernst Haas
Dlatego też zapraszam Was do mego spaceru po Warszawie.... (może Warszawa to za duże słowo, ale na pewno jedna część, kawałek architektury, część, która jest Warszawą na 100%). Trasę zaczynamy i kończymy na Złotych Tarasach. Głównym punktem spaceru jest okolica, gdzie mieści się Pałac Kultury i Nauki. 

UWAGA: Dużo zdjęć :)
"Fotograf jest uzbrojoną wersją samotnego wędrowca, badacza, myśliwego, krążącego po morzach miejskiego inferno, podglądacza, który odkrywa miasto jako krajobraz zmysłowych skrajności. Ekspert radości z oglądania, koneser empatii, odnajdujący malowniczość świata"

































"Wielu ludzi pyta mnie, dlaczego wciąż noszę ze sobą aparat i dlaczego robię zdjęcia. Wówczas odpowiadam „a dlaczego Ty jesz”?" James Lalropui Keivom
*Dzień był mglisty. Jak jechaliśmy do Warszawy padał deszcz, dlatego uznałam, że najwięcej będę robić zdjęć czarno-białych, bo najlepiej odda klimat, który będę chciała przekazać.

3 komentarze:

  1. Lubię fotografie w czarno-białej tonacji. Nie wiem dlaczego, ale odbieram jakby więcej tych istotnych szczegółów. Znam te wszystkie miejsca, które pokazałaś, bo kręcę się tam z częstotliwością dwa razy w miesiącu, ale pokazałaś je w taki sposob, ze z przyjemnością zobaczyłem je Twoją migawką.

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie, ze pokazałaś Warszawę w B&W :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Odniosę się nie do zdjęć tylko do tego co przedstawiają. Warszawa wydaje się być miastem bez charakteru. Jakieś budynki, jakieś OBIEKTY i wszystko to takie jakieś niespójne. Sprawia to wrażenie, że nie ma w tym pomysłu.

    OdpowiedzUsuń