czwartek, 31 grudnia 2015
Nowy Rok - Nowe zmiany
wtorek, 22 grudnia 2015
Wesołych Świąt :*
Kochani
Za dwa dni zasiądziemy wraz z najbliższą rodziną do Wigilijnego Stołu, puste miejsce przy stole będzie zaś symbolizowało ludzi, których nie ma, ale wciąż dla Nas są żywi, dlatego też z tego miejsca chcialabym Życzyć Wam przede wszystkim spokojnych i bardzo radosnych Świąt Bożego Narodzenia spędzonych w gronie rodziny i przyjaciół w doniosłej atmosferze, aby wszystkie nieścisłości poszły w kąt, abyśmy nie zapomnieli o sobie samych, żeby te święta wywoływaly u Nas uśmiech na twarzy :* aby wór Mikołaja/Gwiazdora pękał w szwach, chociaż z drugiej strony ważne żebyśmy pamiętali, że na pierwszym miejscu powinna liczyć sie sama obecność kochanej osoby i żebyśmy byli dla siebie bardzo życzliwi
Życzy Cząstka
M.
P.S. Po czterech latach stanęła u mnie choinka, nie byle jaka - własnoręcznie robiona, a wraz z nią pojawili sie także pomocnicy pod postacią tych uroczych Bałwanków... pierwszy raz od czterech lat zagościł mi uśmiech na twarzy jak stawiałam choinke, ponieważ rozpiera mnie duma, że przezwyciężyłam samą siebie i wlasne opory, a także ważne jest to, że te wszystkie ozdoby wyszły spod moich rąk :)
środa, 9 grudnia 2015
Drogi M.
środa, 4 listopada 2015
"[...] piękne chwile, gdzie miłość wieczna jest [...]"
wtorek, 20 października 2015
Puste miejsce
czwartek, 8 października 2015
Zarośnięta furtka do pewnego świata
środa, 7 października 2015
Jesiennie
Nie lubię jesieni... choć bywa piękna.
Nie lubię jesieni... dni są za krótkie.
Nie lubię jesieni... bo coraz zimniej jest na zewnątrz
Nie lubię jesieni... bo, wtedy za dużo myślę.
Chociaż?!
Dzięki długim wieczorom mam czas na książkę...
Zatapiam się w kolorach, barwach, rosach i mgłach o poranku
Bardziej obserwuję i intensywnej czuję.
Jesień
Z jednej strony jest nostalgiczna
Z drugiej zaś bardzo piękna
wtorek, 29 września 2015
czwartek, 27 sierpnia 2015
"[...] Spojrz na niebo choć przez pare sekund Ono widzi gdzieś w nas ład [...]"
czwartek, 6 sierpnia 2015
Warszawa
Z Warszawy mam mieszane uczucia. Z jednej strony było fajnie, zwiedzanie, zakupy, pobyt u siostry, ale z drugiej strony dał się we znaki upał i zmęczenie.
W sobotę wyjechałam dość wcześnie, żeby szybciej być i móc zwiedzić stolicę, gdyż do niej z domu mam jakieś 160 km.
Siostra na samym początku zabrała Nas do PKiN, potem na starówkę. W niedzielę pojechałyśmy na zakupy. Przejechałyśmy się metrem, spacerowałyśmy po pięknych ulicach Warszawy. Ja robiłam zdjęcia (jak zawsze).
Z tych dwóch dni mam wspomnienia zatrzymane na obrazach:
panorama :) |
środa, 29 lipca 2015
Buszująca w zbożu
poniedziałek, 20 lipca 2015
ułamek sekundy
niedziela, 12 lipca 2015
"Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się - ze wszystkich sił - tego, czego pragnie" P. Coelho
M."