wtorek, 20 października 2015

Puste miejsce


Cisza.... Tyle nie wypowiedzianych słów... Tyle zmarnowanych szans... Zbyt wiele...
Uciekamy, nie wiemy dokąd... Gdzie biegniemy? Po co? Czy warto? A może lepiej będzie jak znikniemy... Osuniemy się niektórym.. Zejdziemy z ich drogi...

Tak bardzo chciałabym cofnąć czas... 
Ale po co?

Jesteśmy obok siebie, ale nie potrafimy rozmawiać. Z każdym dniem oddalamy się od siebie. Nie wypowiedziane słowa, smutny wzrok, który coraz bardziej rani rzutują na Nasze relacje. Ale jak długo będziemy mogli utrzymać taki stan? Kiedy pękniemy? Czy to w ogóle nastąpi?

Nie chcemy takiego stanu, ale także nie potrafimy ten stan zmienić. I tak z dnia na dzień nikniemy coraz bardziej. Żyjemy, ale jako osoby bez życia. Nie potrafimy się uśmiechać. Nie chcemy już udawać. Unikamy innych, unikamy ludzi. Zatracamy się w swoim tylko świecie. I oczekujemy końca... Czekamy... Ale na co? Na lepsze jutro, na słońce, na uśmiech, na pomocną dłoń... Ale co będzie jeżeli tego nie otrzymamy, jeżeli to nigdy się nie wydarzy? Co będzie z nami?


Właśnie co będzie z Nami?


Wtedy pozostanie po Nas kubek niedopitej herbaty.. ulotne ślady na piasku... gorzki smak wspomnień... ale w większości rzuci się Nam  puste miejsce, w którym odpoczywaliśmy...


2 komentarze: