niedziela, 12 kwietnia 2015

Reinkarnacja starych rzeczy

Wczoraj było ciepło. Wiadomo, wiosna nadeszła, a wraz z nią promienie ciepłego słońca. Grzechem byłoby nie skorzystać z takiej pogody do uporządkowania rzeczy po zimie. I tak z Mamuśką zajęłyśmy się ogrodem, trawą, sadem itp.

Na pierwszym miejscu w dniu wczorajszym była dekoracja ogrodu starymi rzeczami. W styczniu w domu, w łazience przeprowadziliśmy generalny remont od samych podstaw. Z remontu tego pozostała wanna. Początkowo nie było na nią jakiegoś wielkiego pomysłu, aż do zeszłego czwartku, gdzie wraz z Nią uzgodniłyśmy, że pierw ją pomaluję na brązowo, kupimy kwiaty i zrobimy z niej wielką doniczkę dla kwiatów. Dodatkowo wczoraj na brązowo pomalowałam także stary piecyk, wiaderko i kilka innych rzeczy, gdzie z czasem zamieszkają w nich piękne kwiaty.  










I z tego mojego malowania, ustawiania i zasadzania zagospodarowałyśmy część ogrodu, dzięki czemu milej patrzy się na ten kawałek ziemi




A ja jestem z siebie dumna, a także mocno szczęśliwa, że mogłam pomóc, dołożyć swoją cegiełkę czasu, chęci, pomysłu i możliwości. A także miło spędziłam czas na rozmowie i planowaniu różnych innych rzeczy. 

6 komentarzy:

  1. Pięknie ...i bardzo miło :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Ooo! Kochana, ja dzisiaj spojrzałam właśnie na podobną wannę stojącą za domek i też pomyślałam sobie, że może by tak zrobić z niej rabatę? Ale postawić taką białą, zwyczajną? No i co tu zrobić z odpływem ? I proszę, odpowiedzi i propozycje znajduję u Ciebie :)))))))
    Twoja wygląda świetnie, a zestaw z innymi przedmiotami mnie zachwycił :))) Moc uścisków

    OdpowiedzUsuń
  3. Najbardzije podoba mi się piecyk :)
    Dobry sposób na wykorzystanie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. jestes dumna z siebie i to jest cudne!!! bo należy doceniac siebie samą także , nie tylko innych!! Cudnego dnia zyczę:):)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pięknie to wszystko wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  6. W takim otoczeniu można odpoczywać.

    OdpowiedzUsuń