niedziela, 29 czerwca 2014

Chwile ulotne

Przede mną ostatni emocjonujący i zabiegany tydzień. Tak, czerwiec już zawsze będzie mi się kojarzył z zadumą, wspomnieniami, łzami i niemożnością znalezienia sobie miejsca.

Czerwiec, mam już dość tego miesiąca i z niecierpliwością czekam już na lipiec, który jak na razie zapowiada się spokojnie.

Małe przerwy w napiętym grafiku spędzam z Panem H. Czas ten jest jak ulotna chwila, mgnienie oka, niezauważalny promień słońca. Brakuje mi dłuższego czasu, żeby obserwować jak rośnie, czego nowego się nauczył.

Chociaż.... 






.... już od lipca chwil z brzdącem będzie więcej.

Spokojnego wieczoru :)

4 komentarze:

  1. Spokojnego wieczoru,,,jak dawno mój syn był taki mały:):):
    Czas tak szybko biegnie, przecieka pzrez palce...

    OdpowiedzUsuń