sobota, 2 lutego 2013

Mała walka

Dzisiaj znowu wygrała. Wygrała wielką bitwę. Wygrała z Sesją. Dzisiaj miała ostatnie wyniki. Tak, i to były bardzo dobre wyniki. Nigdy jeszcze w życiu, jak jest studentką, nie cieszyła się z tak dobrej sesji. Ma po temu swoje powody. W tym roku, w czasie długiej nauki towarzyszyło jej przeziębienie, które nie chciało odpuścić. Więcej czasu przespała niż się uczyła, nie miała sił na nic, na naukę, na wychodzenie na powietrze, chciała tylko przespać tak ciężki dla niej czas. Dla niej dzisiejszy dzień jest bardzo ważnym, kolejnym dniem. Udało się jej pozaliczać wszystko w pierwszym terminie i bez żadnej tzw. "3".

Kiedy zobaczyła ostatni wynik uśmiechnęła się od ucha do ucha i pomyślała: "brawo Marta, Udało CI się, jesteś Wielka i jestem z Ciebie bardzo dumna, nie poddałaś się a walczyłaś i o to tutaj chodzi"!!!!! Po raz kolejny wygrała z samą sobą, ze swoimi przeciwnościami, ze swoimi myślami i ze swoim organizmem.

Nadchodzi wieczór. Szykuje się do świętowania. Wychodzi do ludzi, wychodzi z Ludźmi, tak ważnymi dla niej. Chce razem z nimi bawić się, zapomnieć o trudnych chwilach, jakim była nauka, chce się zając czymś innym.

DO południa czytała książkę, nigdy w życiu jeszcze nie wylała tylu łez, chociaż często płaczę nad tekstem. Ale ta jest wyjątkowa, ta poruszyła ją dogłębnie, wyszukała jej najskrytsze obawy, lęki. Dała tyle do przemyślenia, do zrozumienia, co jest najważniejsze, jak walczyć z przeciwnościami losu, z chorobą, jak prosić o pomoc w chwili zwątpienia i niemożnością samemu sobie pomóc, kiedy opadają siły. Dzięki tej książce wie, że Wybrała dobrze i Wie, że po raz kolejny Wygrała. Zrozumiała także, że najtrudniejszy jest pierwszy krok. Pierwszy krok do szczęścia. Pierwszy krok wypowiedzenia, tak prostych a zarazem trudnych słów, jakim są: Pomoc, Prośba, a także nie daję sama radę!!! Tak ważny jest pierwszy krok. I od teraz będzie wiedzieć jak ma począć i co ma zrobić.

Pewnie dziwicie się czemu piszę w trzeciej osobie (o Niej). Odpowiedź jest prosta: łatwiej jest mi ująć, zrozumieć to co chce przekazać, to co chcę napisać, niż miałabym pisać w pojedynczej osobie. Nigdy nie byłam dobra w prowadzeniu pamiętnika, ale wynalazłam swój sposób :) To cała JA :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz