piątek, 1 lutego 2013

....

Kiedy nie można dodać dni do swojego życia, trzeba dodać życia swoim dniom

Wstała rano, pełna nadziei, z dobrym nastrojem i wewnętrznym spokojem (tego jej było potrzeba), chwilowa rozmowa podbudowała jeszcze to wszystko. Wyszła jeszcze bardziej zadowolona, jeszcze bardziej spokojna. Nie popsuło jej tego nawet niespodziewany egzamin, który przecież miał się nie odbyć. Do ostatniej chwili miała nadzieje (nie tylko ona), że nie będzie, że odpuści im, ale wykładowca zrobił im wielkiego psikusa. Rozdał kartki, zaczęli pisać, pełne 90 minut. Była szczęśliwa. Nie popsuło jej tego długie czekanie po wpisy, tak, długie godziny a pięć minut wpisywania oceny i nazwiska. Wróciła do mieszkania, odpoczęła, poczytała.

Wyszła na spacer, długi spacer. Z nowymi postanowieniami, przekonała się, że spacery także dają szczęście, radość. Była szczęśliwa, nawet w czasie deszczu. Parę dni temu, zapewne by marudziła, zapewne by nie wyszła, bo by jej się nie chciało, bo by wynalazła jakieś inne zajęcia by pozostać w ciepłym schronieniu, jakim dawał jej pokój. Ale nie tym razem. Tym razem, sama z własnej nie przymuszonej woli wyszła wtedy kiedy padało. Wzięła parasol. I cieszyła się, szła pełną werwą, pełna życia!!! Wstąpiła do centrum, do empiku. Tam, praktycznie każda książka krzyczała do niej KUP MNIE, KUP MNIE. Stała się niepoprawną posiadaczką kolejnych trzech książek. Do tej pory nie wiedziała, że kupno książki także daje szczęści. W końcu odważyła się na ten niebywały i ważny krok. Znudziło się jej i zmęczyło wyszukiwanie ebooków w internecie. Zawsze uważała, że książka to jest książka, ona tylko ma magię, ona tylko pokazuje to co naprawdę w tym chodzi, ona tylko potrafi przemówić do głębi wyobraźni człowieka. Nie wstydziła się uśmiechać do obcych, napotkanych na ulicy ludzi, sama się zdziwiła, że przypadkowy uśmiech też daje szczęście, też daje radość życia. Przekonała się, że taki zwykły uśmiech, podarowany komuś daje wiele, może komuś poprawić nastrój po ciężkim dniu; może komuś przywołać jakąś drobną sytuację; może zrobić wiele, niebywałych rzeczy.

Jest pewna, że wczorajszy dzień był przełomowym dniem w jej życiu. Było jej tego trzeba. Brakowało jej czegoś w życiu, ale wczoraj i dziś to znalazła. Znalazła sens istnienia i walkę do życia.

Jutro, będzie kolejnym ważnym dniem, teraz już to wie!!

Wie jedno, nie pozwoli aby myśli, inni fałszywi ludzie zmarnowali jednym słowem, czynem tego co zbudowała, wie, że DA RADĘ, bo jet twarda i wewnętrznie pełna Nadziei I Szczęścia :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz