czwartek, 14 listopada 2013

MÓJ SERDECZNY KRAJ

Dzisiaj będzie inaczej.
Dzisiaj relacja z przecudownego koncertu.



Koncert, który odbył się w Moim Zespole Szkół upamiętniający 11 listopada i nie tylko. 
Ludzi tłum. 
Emocje górą. 
Fantastyczne wrażenia. 
Chór. 
Soliści. 
Niebywałe głosy. 
Dreszcze na ciele. 
Odskocznia od brudnej rzeczywistości. 
Przejście w świat muzyki, słów.
Szczery uśmiech.
Zrozumiały wzrok.
Przytulenia.
Zamknięte oczy.
Wzrok skupiony na scenie.
Polonez.


Kiedyś opisałam koncert pt.: Miłość swe humory ma"
Ten sam chór. 
Podobna publiczność.
Większa liczba osób.
Inne słowa.
Inna muzyka.
Jednak wrażenie podobne.
Podobne dreszcze na całym ciele.


Z całą pewnością mogę zagwarantować, że covery przebiły oryginalność. 
Z całą pewnością mogę powiedzieć, że o tych solistach, o tym chórze kiedyś cały świat usłyszy.
Teraz, kiedy mają po 16-18 lat i wywołują takie emocje, dreszcze. To, co to, będzie za te pare lat.


Z całym serduszkiem trzymam za Nich kciuki.
Uwielbiam taki dzień.
Uwielbiam taką muzykę.
Uwielbiam takie emocje.
Uwielbiam taki chór.
Uwielbiam tych ludzi.

A to tylko jest część tego, co się działo przez około 2,5 godziny.

2 komentarze:

  1. Cudne kawałki...jak miło posłuchać! Dzięki i pozdrawiam.....i cieszę się razem z Tobą :))

    OdpowiedzUsuń