środa, 6 sierpnia 2014

Kuferkowo

"CO W OSTATNIM CZASIE WZBUDZIŁO W TOBIE RADOŚĆ?

To, że co rano wstaję, nawet bez uśmiechu, czy wielkiej chęci. To, że czuję każde muśnięcie promienia słońca. To, że czuję każdy powiew wiatru, który okala moją twarz, rozwiewa moje, krótkie włosy. To, że mogę usłyszeć tętno miasta, śpiew ptaków, szczekanie psa, głosy ludzi, spokój na wsi. To, że mogę zauważyć piękno tego świata – budynki, zieleń, kolory tęczy. To, że czuję krople deszczu spadające na moje ciało. To, że mogę widzieć niebo, czyste niebo, a także ciemne i ociężałe chmury przygotowujące się na nadchodzącą burzę. To, że jak patrzę na chmury czuję się jak dziecko, które bawi się, szczęśliwe z uśmiechem na twarzy odgadując kształt chmur. To, że zauważam znaki, które mój Anioł Stróż zostawia na mej ścieżce życia. Pokazuje, że jest i chroni mnie, że nie zostawi, że nie czuję się osamotniona wśród ludzi, którymi się otaczam. To, że dane mi jest widzieć zachód jak i wschód słońca. To, że każdego dnia rozmawiam z ludźmi, poznaję ich historię, obserwuję ich i czytam jak z każdej, nowej napotkanej powieści. To, że obdarowują mnie słowem, uśmiechem i zrozumieniem. To, że mam możliwość widzieć jak rozwija się dziecko, od samego poczęcia, aż do dnia dzisiejszego. To, jak mały 20 miesięczny szkrab wkrada mi się na kolana, jak uśmiecha się do mnie, jak z ufnością bierze mnie za rękę i pokazuje to, co chce, jak spaceruje ze mną i robi śmieszne minki. To, że mam rodzinę, pomimo wielu przeciwności losu wiem, że mogę na nich liczyć. To, że Ja żyję. To, że dane mi jest obserwować świat, ludzi, naturę. To, że potrafię odnaleźć się w swoim życiu. 
Radość – to, wszystko co mnie otacza, co biorę garściami, ale i to, co sama daję. Radość – coś niebywałego i zarazem trudnego do wyłapania. To jest jak szczęście, które musimy poszukiwać i trzymać garściami, delektując się ciszą zachodzącego słońca, na horyzoncie naszej linii życia."


Tekst powstał na potrzeby lipcowej edycji Kuferka na blogu Książkówki. W niedzielę dostałam wiadomość, że wygrałam w 23 odsłonie Kuferka i tak od dzisiaj jestem posiadaczką dwóch wyjątkowych książek:


Na blog Ewy, czyli Książkówki natrafiłam, kiedyś przypadkowo. Przez jakiś czas tylko obserwowałam, czytałam posty i tyle. Jednak na początku lipca zdecydowałam się napisać parę słów. 

Słowa jakoś same wychodziły z głowy. Zdania skierowane były prosto z serca. Całość została napisana z dedykacją dla Niego, i dla Piórka Anioła. To dzięki temu małemu przedmiotowi Jestem i cieszę się z życia, zmieniam (na nowo) postrzeganie świata, jak i siebie samej.

Przez kilka lat w niczym nie wygrałam, a tu aż w przeciągu kilku dni los, nagle się odwrócił. Cieszy mnie to bardzo, bo dążąc do realizacji marzeń wiem, że to dzięki mojej samej intencji, otwartości na coś nowego mogę dokonać wiele.

A Ewie bardzo Dziękuję za docenienie mojej wypowiedzi. Radość z otwieranej paczki jest nie do opisania. 

12 komentarzy:

  1. Marto, po pierwsze - gratuluję z całego serca:***

    Po drugie - tekst jest niesamowicie energetyczny, bardzo radosny i prosto z serca!!! Jest w nim nieskazitelność, szczerość i czystość...ocean optymizmu i... OGROMNA DOJRZAŁOŚĆ!
    W sposób prawdziwy przezywasz siebie, kontakt z innymi ludźmi i otaczającym światem! Pięknie!

    Takie teksty powinniśmy czytać każdego dnia, zaraz po przebudzeniu, a życie było lepsze.

    Ściskam mocno :****

    OdpowiedzUsuń
  2. gratulacje ..wcale się nie dziwię..ja lubie tu wpadać poczytać Twe słowa...
    pisz..czekam..czytam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Miło mi, że zaglądasz tu do Mnie :) Pozdrawiam :)

      Usuń
    2. a zagladam:):):

      Usuń
  3. Mała wygrana, a cieszy. Lubimy fanty i nagrody i wtedy jesteśmy, jak dzieci:-)
    Gratulacje!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak... Taka mała wygrana daje dużo radości :) Pozdrawiam :*

      Usuń