Samotny spacer,
wokół którego
roztaczają się
piękne barwy
natury
Milion myśli,
które okiełznane
zostają
żółcią, pomarańczą
i
mocną czerwienią
Wokół tych
czystych barw
doszukuję się
mroku,
który
przeistacza ciepło
w chłód
nocy
i
mej duszy
Zachód, który
zamyka to, co nieistotne
a otwiera
źródło wyobraźni
powodując, że
na jeden moment
zastygam w bezruch
własnych myśli
To jest ta chwila,
którą uwielbiam
całym sercem
Lubię mój moment zastygania w bezruchu...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie :)
Piękny ten zachód. Cudne kolory...
OdpowiedzUsuńinny świat... choć tylko przez moment:-)
OdpowiedzUsuń