Pływam, ciągle bez ustanku pływam.
Czasem jest łatwo, z gracją bez pośpiechu.
Czasem przeszkadzają fale życia.
Czasem woda dostaje Ci się do oka.
Czasem zachłyśniesz się słoną wodą.
Czasem pędzisz, aż brakuje sił, aż zabolą Cię ręce.
Czasem wpadasz w wir.
Najgorsze jest jak zaplączesz się w chwasty,
w zielone, bezkształtne 'coś'
I próbujesz się uratować.
Czasem dostajesz koło ratunkowe,
poprzez dobre słowo, pomocną dłoń.
Czasem niestety nie potrafisz zauważyć koła.
I sama, próbujesz się uratować.
Nie utonąć.
Jednak...
Czasem jest tak, że z własnej woli
Zaczynasz nurkować.
Opadać w dół
Bez żadnych sił woli
Pozwalasz na to
Jednak ...
W ostatniej chwili
Płyniesz ku światłu
Nadziei
Ostatkiem sił
Wykonujesz ruch
rąk i nóg
Słyszysz głosy
Jeszcze ich nie widzisz
bo
Jesteś na granicy
Wody i Powietrza
Na granicy własnych słabości
Na granicy własnych myśli
I
Co wybierasz?
Życie!!! Zawsze trzeba wybrać życie :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i mocno ściskam :*
Tak, Życie :) Ściskam i Buziaki Śle :*
UsuńJakby co...stoję na brzegu z kołem ratunkowym :*
OdpowiedzUsuńI Dziękuję za te Koło :*
Usuń