piątek, 11 kwietnia 2014

Nurkując

Pływam, ciągle bez ustanku pływam. 
Czasem jest łatwo, z gracją bez pośpiechu. 
Czasem przeszkadzają fale życia. 
Czasem woda dostaje Ci się do oka. 
Czasem zachłyśniesz się słoną wodą. 
Czasem pędzisz, aż brakuje sił, aż zabolą Cię ręce. 
Czasem wpadasz w wir. 
Najgorsze jest jak zaplączesz się w chwasty, 
w zielone, bezkształtne 'coś' 
I próbujesz się uratować. 
Czasem dostajesz koło ratunkowe, 
poprzez dobre słowo, pomocną dłoń. 
Czasem niestety nie potrafisz zauważyć koła. 
I sama, próbujesz się uratować. 
Nie utonąć. 

Jednak...

Czasem jest tak, że z własnej woli
Zaczynasz nurkować.
Opadać w dół
Bez żadnych sił woli
Pozwalasz na to

Jednak ...

W ostatniej chwili
Płyniesz ku światłu

Nadziei

Ostatkiem sił
Wykonujesz ruch 
rąk i nóg
Słyszysz głosy
Jeszcze ich nie widzisz
bo
Jesteś na granicy
Wody i Powietrza
Na granicy własnych słabości
Na granicy własnych myśli

I
Co wybierasz?


4 komentarze:

  1. Życie!!! Zawsze trzeba wybrać życie :))

    Pozdrawiam i mocno ściskam :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakby co...stoję na brzegu z kołem ratunkowym :*

    OdpowiedzUsuń