poniedziałek, 20 stycznia 2014

4 miejsce

Jestem mile zaskoczona konkursem fotograficznym (zdjęcia i Wyniki). Na ten temat już pisała Zwyciężczyni Drugiego Miejsca (Na końcu flesza) i ja chciałabym coś od siebie parę słów dodać.

Po pierwszym tygodniu zmagania się z aparatem jestem mile zaskoczona. Wysyłając moje zdjęcie byłam pewna, że nie dostanę żadnych punktów itp, wysyłałam tak dla siebie i dla zabawy. Wcześniej już o tym wspominałam.

Jak wiadomo tydzień ten nie obfitował nam żadnym Księżycem, dlatego postanowiłam coś innego. Nie byłabym sobą, żeby było to, co pasuje tylko dla mnie, jest moją częścią, jest mną. Idąc na te szczególne dla mnie miejsce miałam w głowie inny plan dla zdjęcia, a w ostateczności konkursowa fotografia powstała przez przypadek i podczas zgrywania obrazów na komputer od razu rzuciło mi się w oko i już wiedziałam, że to będzie to, ta mała perełka.

Jestem mile zaskoczona czwartym miejscem i punktami (13). Z tego miejsca chciałabym raz jeszcze za nie podziękować. Dla olimpijczyka czwarte miejsce jest wielką przegraną, dołującym wstydem, dla  mnie zaś jest Wygraną. Ja, amator fotografii, który robi zdjęcia zwykłym aparatem i to jeszcze z telefonu komórkowego (zamieszczane wszystkie zdjęcia na blogu, właśnie są robione tym sprzętem) zajęłam czwarte miejsce. Cieszę się bardzo, podbudowuje mnie to szczególnie i wiem już, że nie poprzestanę na tym, że od dzisiaj zaczyna się moja przygoda z fotografią, chce się rozwijać i w planach mam nawet zakup aparatu, na jeszcze lepsze zdjęcia.

moja mała, wielka perełka

Księżyc to niemy mój posłaniec
Noc to cień moich rąk
Wiatr niespokojny duch
Pamięta dziś każde z mych słów...

Zaskoczona jestem również tym, że każdy inaczej interpretuje owe zdjęcie. Dla mnie w sercu ma szczególną rolę, obiekt na zdjęciu jest dla mnie ważnym miejscem, bez którego nie potrafię istnieć, współgrać, jest małą ostoją. To w tym miejscu padło wiele słów, to tam noc, wiatr i księżyc pamięta każdy z mych słów. Właśnie moim posłańcem jest wszystko co tam się znajduje - słońce, drzewo, liście, znicze, wiatr i księżyc. Z obowiązków domowych zazwyczaj jest tak, że często odwiedzam wieczorem, na granicy dnia i nocy, kiedy słońce przeistacza się w księżyc. Lubie przebywać tam sama, bądź z Nią (na fotografii można dojrzeć Jej postać), bo wiem, że każde nieme wypowiedziane słowo dotrze do jedynego i najważniejszego odbiorcy. Również obiekt ten daje mi światło, a co najważniejsze daje mi nadzieję, że do Niego zbliżam się coraz bardziej. Pomimo, że słowa idą tylko w jedną stronę, nie dostaje zwrotnej odpowiedzi to czuję każdą cząstką siebie, że On wie, że zrozumiał i że czuwa. I to jest dla mnie najważniejsze. 

Dlatego tak zinterpretowałam pierwsze zadanie, bo tak czuję i taka jestem. Przelałam w tej fotografii część siebie.

14 komentarzy:

  1. Gratuluję!!!
    Czwarte miejsce....obym tak daleko w przyszłych tygodniach zaszła :)
    Że też od razu nie skojarzyłam tego zdjęcia z Tobą.....a powinnam była.
    Ma szczególny klimat.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję raz jeszcze :)
      Po tym tygodniu wiem, że im dalej w las tym będzie lepiej. Zobaczysz :)

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    3. Jak by nie było, fajna zabawa :)

      Usuń
    4. I to w tym jest Najważniejsze :)

      Usuń
  2. Marta, gratuluje z całego serca :))... bardzo piękne, klimatyczne zdjęcie, takie co to od razu za serce łapie, przynajmniej mnie :)

    Wiedziałam, że zajdziesz daleko...czwarte to super miejsce :))...i powodzenia życzę w następnym temacie :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo, Bardzo Dziękuję za słowa, za Twoją interpretację i za punkty.
      Z tego czwartego miejsca jestem najbardziej dumna.
      Ściskam gorąco i śle Pozdrowienia :*

      Usuń
  3. Bardzo się cieszę. Widziałem Cię w pierwszej trójce. Gratuluję

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tym Bardziej Dziękuję za słowa i wiarę we mnie :* Pozdrawiam :)

      Usuń
  4. Wielkie gratulacje :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też wpadłam pogratulować. Nie brałam udziału w wyzwaniu, ale jakbym miała możliwość głosowania, to głosowałabym na twoje zdjęcie. Zinterpretowałam je tak - Księżyc, jako Posłaniec między dwoma światami. Pozwolę sobie napisać, że Tata byłby z ciebie dumny.
    I jeszcze coś dodam. Też nie tak dawno straciłam Tatę, kiedy zaczynało się nowe Życie, odszedł niespodziewanie. I pewnie wiesz, czego rodzice pragną najbardziej dla swoich dzieci. Ich szczęścia, Pozdrawiam cię i trzymam kciuki za następne wyzwanie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Witam Cię PrimaVera.

    Dziękuje za interpretacje, za punkty i za słowa, które napisałaś, stały się bardzo ważne.
    Mam nadzieję, że weźmiesz udział w następnym wyzwaniu :)

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń