czwartek, 8 maja 2014

Krople z zachodem slonca

Miał być post dotyczący tematu "Ptak". Jednak post ten opublikuje dopiero jutro. Dzisiaj chciałabym pochwalić się zdjęciami, które zrobiłam wczoraj podczas burzy i wieczorem, kiedy zrobiło się już spokojniej, a dzień powoli zamieniał się w zmierzch. Właśnie podczas tego zabiegu zachwycila mnie jedna faktura chmur.

Z cala pewnością można mnie skojarzyć ze zdjęć słońca i specyficznych chmur.  Podczas każdego dnia spotykam na swojej drodze rożne formy chmur i nieba. Czasem zdarza się tak, ze pod ręką nie mam ani komórki, ani telefonu, żeby móc zrobić fotografie. No i wtedy żałuję, że sprzed nosa ucieka mi piękne zjawisko. Wiem jedno, że na dłuższy czas mam go w pamięci.

I tak właśnie było wczoraj. Raz deszcz,  a za chwile słońce. Po powrocie z uczelni usłyszałam krople bijące o szybę. Wzięłam aparat i podeszłam do okna. I właśnie powstało pierwsze zdjęcie:


Po dwóch godzinach wszystko się uspokoiło i mogłam obserwować zachód słońca. W pewnym momencie mój wzrok napotkał na dużą i zarazem piękną chmurę. Poniżej zdjęcia ukazują  ten obiekt:

6 komentarzy:

  1. Świetne te Twoje fantasmagorie...na trzecim jakby głowa ropędzącego konia, wynurzająca się z ogromnego tumanu kurzu lub dymu :)

    Piękne są :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Ja za każdym razem jak patrze na te zdjęcia to widzę na tej chmurze coś innego :) Serdecznie Pozdrawiam :*

      Usuń
  2. Ja mam wrażenie, że ta chmura jest uśmiechnięta :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne chmury i krople. U nas też na wieczór się rozćmuchało ;)

    OdpowiedzUsuń