sobota, 15 czerwca 2013

Trochę taktu.

"[...] Ludzka odporność na stres przypomina łodygę bambusa: na pierwszy rzut oka nikt nie dałby wiary, jak bardzo jest elastyczna [...]"

Gdyby głupota ludzka byłaby człowiekiem, to człowiek ten byłby tak wysoki i tak szeroki jak kula ziemska. Niektórzy ludzie nie mają w sobie w ogóle krzty taktu i zrozumienia. Mogliby czasami nic nie mówić i zamknąć swoje wyparzone gęby. Inaczej nie potrafię tak, tego nazwać. Wypowiedziana prawda, z którą trudno się zmierzyć boli, bardzo boli, zwłaszcza powiedziana z ust bliskiej osoby. Jedno zdanie, które potrafi załamać człowieka, przebić na pół. Jednak z większym bólem zmierzamy się z tym, że część osób już postanowiła Go pochować, pogrzebać, zapomnieć, pomimo iż On nadal żyje - ciężko i z większością aparaturą, ale nadal żyje, bije jego Kochane serce. Nie potrafię się z tym pogodzić. Dla niektórych on jest już nieżywy, dla mnie jest całym światem. Jedynym światem, który do tej pory znałam. Jeszcze mam nadzieję. Lekarze robią co mogą. Pomimo iż znaleźli już wiele przyczyn Jego stanu, szukają nadal innych. Podejrzewają, że tych przyczyn może być jeszcze bardzo dużo, nie tylko te, o których już wiemy, tych najważniejszych. Stoimy w miejscu. Nic się nie rusza. Potrzeba czasu. Dużego czasu. Jedynie to Nam pozostało. No i Nadzieja.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz