Nie potrafie skleic zadnego slowa. Nie umiem spokojnie siedziec i odpocząć. Moje mysli nie uspokajają sie. Ciagle gdzieś wybiegaja, bez mojej zgody, wiedzy i checi.
Siadajac wieczorem na parapecie, spoglądając w górę na gwiazdy tesknie do życia, jakie bylo kilkanaście lat temu. Okres licealny, matura to był najlepszy czas w moim życiu. Bez stresu podchodzilam do życia, nie martwilam sie o swoja przyszłość, były plany, marzenia i nadzieja. Wiem, że tego sie już nie powtórzy.
Siadając na tym parapecie, kładąc głowę na kolanach rozmyslam. Bladze myślami. Jest tylko cialo. Dusza wyrywa sie i krzyczy, chce cofnąć czas. Jednak nie potrafi. Jedynie co może zrobić to pogodzić z tym co juz nastąpiło.
Przeżywam Tęsknię Myślę Wspominam. I tak koło wciąż się zamyka.
Matura i towarzyszące jej nadzieje to najpiękniejszy czas, który jest w nas.... pozostaje na zawsze.
OdpowiedzUsuńLubię wracać do tych chwil w sytuacjach podobnych do tych na parapecie:-)
tak, wspomnienia te (może już wyblakłe), ale są wciąż z Nami. Ja co roku w maju wspominam swoją maturę i nie mogę uwierzyć ile to już minęło :)
UsuńCzasami lepiej nie liczyć. Moja matura była właśnie 5 maja (polski) i 7 maja (matematyka). Piękna słoneczna pogoda i ulga, gdy się wyszło z sali. Bardziej przeżywałem maturę swoich dziec. Emocje silniejsze, ale chyba tak mają wszyscy rodzice:-)
UsuńAkceptacja...pogodzenie się z czymś czego nie można zmienić...wewnętrzna harmonia, uznanie tu i teraz i po prostu świadomość istnienia ... to chyba najlepsza droga...ja wciąż się tego uczę ..a wspomnienia zostawić przeszłości i nie pozwolić im wpływać na chwile obecną :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Próbuję robić tak jak piszesz, tylko że czasami nie mam wpływu na to w jaki sposób i kiedy te "niechciane" wspomnienia wypływają na światło dzienne. Pozdrawiam :)
UsuńWiem Cząstko , to nie jest takie proste....pstryk i nie myśleć, ja też pracuję nad tym ...bo takie mysli natrętne potrafią niezłego bałaganu narobić...i ciężko potem posprzątać :);):)
UsuńPrzeszłość minęła. Przyszłość dopiero przyjdzie. Teraźniejszość jest teraz. Pozbywam się trosk dotyczących przeszłości i przyszłości, nie martwię się nimi. Świadomie wybieram doświadczanie radości tu i teraz...:)
I tego sie trzymajmy...tego Ci zyczę :)
Pozdrowionka
A właśnie czas matur zawsze przypomina mi mój czas matury, ale tamten czas był inny, teraz jest inny. Wtedy byłam odpowiedzialna tylko za siebie, głowa pełna marzeń została...
OdpowiedzUsuń;)
Witam Cię Magafko :)
UsuńJa swoją maturę pisałam 5 lat temu i wiem już, że tamten okres i matura była inna, lepsza, spokojniejsza....
Pozdrawiam :)
Nooo Kochana, niezły ten Twój parapet ;)))))
UsuńMoja matura...dzieści lat temu a jak by to było wczoraj! Pamiętam wszystko z dokładnością do jednej minuty :)) Zawsze się rozrzewniam bo wiem, że to se newrati ;/