Słowa
Ciężkie słowa
Napięcie,
Które odczuwaliśmy od kilku dni
Słowa,
które bez wysiłku wypowiedziałaś,
które bardzo zraniły;
które przepołowiły mnie na pół
Łzy
bez wiedzy
i mojej zgody
zaczęły płynąć.
Czy to jeszcze da się naprawić?
Staram sie jak mogę
czasem
wypruwam sobie żyły
Za dużo biorę na swe barki
Chciałabym jedynie,
żeby Ktoś to zauważył
raz docenił
powiedział, że to jest to,
a nie tylko ranił
jednym słowem
Napięcie, które jeszcze trzyma
Nie jestem Aniołem,
który skleja cały dom
potrzebuje ciepła
a nie tylko Ból
Myślałam, ze się uodporniłam
na słowa
Niestety
Myślałam, ze się uodporniłam
na słowa
Niestety
Kolejny raz
zaczynam od nowa
Układam porozklejane szkła
przytulam :*
OdpowiedzUsuńDziękuję :* :*
UsuńJa też przytulam :*
OdpowiedzUsuń:*
Usuń:*
OdpowiedzUsuńNie wiem co napisać...dołączam więc bez słów do tego wspólnego wzmacniającego uścisku...pozdrawiam ciapło
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
UsuńSłowa potrafią bardzo ranić....rozumiem Cię :*
OdpowiedzUsuńCzasem tylko wystarczy jedno słowo, jeden wyraz, który rujnuje wszystko co tak skrzętnie budowałaś :*
UsuńMarto Kochana, nie licz na uznanie....czy docenienie
OdpowiedzUsuńLudzie, rzadko kiedy widzą więcej, niż czubek swego ograniczonego nochala
Buziaki ślę i trzymaj się Dziewczyno...i MYŚL BARDZIEJ O SOBIE :* :* :*
Mamo Maminka po raz kolejny doświadczam, że ludzie myślą tylko o sobie, nie dotknęło by mnie to tak bardzo, gdyby tych kilka słów powiedziała obca osoba, a nie ktoś z rodziny, ktoś bardzo bliski i to boli najbardziej. Tak wiem, że powinnam myśleć o sobie, tylko że ja tak nie potrafię, uczę się tego
UsuńDziękuję i Pozdrawiam :)
P.S. A gdzie podział się Twój blog? Jakoś tak pusto jest bez Ciebie :* :*
Marto, wielokrotnie jeszcze doświadczysz egoizmu ze strony najbliższych...matki, siostry, a potem męża. Już teraz pracuj nad ochroną samej siebie, żeby potem mniej to przeżywać i być bardziej odporną, umieć wybaczać - słabości...bo są to tylko słabości!!!
UsuńBloga "zawiesiłam". Jestem teraz w bardzo ciężkim położeniu i nie chce o tym mówić!
Ściskam mocno :* .... i zawsze Cię czytam :))
Pracuję, ciężką pracuję nad swoim charakterem, tylko czasem ręce mi same opadają.
UsuńMam nadzieję, że wkrótce wrócisz ze swoim blogiem, a Twoje położenie pozytywnie poprawi się. Trzymam Kciuki :)
Miło mi, że poświęcasz swój cenny czas na moje wypociny, ogromnie się z tego cieszę :)
Spokojnego dnia Życzę :* :*